Przy okazji wypadu na BM w Świeradowie Zdrój udało mi się w końcu zatrzymać w Lubaniu w drodze powrotnej. Towarzyszył mi Dragon, który coś tam wie o keszach. Skrzyneczka namierzona bez problemu, jednak przydałby się jej serwis. Lawa- jako samo miejsce obłędne, pocisnąłbym tam rowerem!
Potem zatrzymaliśmy sie w Węglińcu na stacji. Poszło bardzo szybko, a stacja robi wrażenie!
Szkoda, że nie bawisz się też na geocaching.com - w Lubaniu jest sporo więcej skrytek, ale zarejestrowanych "u konkurencji" właśnie ;)
OdpowiedzUsuńJakoś się zraziłem na samym początku do GC.com i odpuszczam. Jestem monotematyczny jak w wielu innych kwestiach! Pozdrower!
UsuńSpoko :)
UsuńJa własnie trochę odwrotnie, tzn. ciut się zraziłam na początku do skrytek z open, ale i tak ich szukam :)